Artykuł   22. 7. 2021 Możliwe wyższe mandaty karne dla kierowców?

Polska Izba Ubezpieczeń poinformowała, że w najbliższym czasie taryfikator mandatów karnych może ulec istotnym zmianom. Spekuluje się, że Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Ministerstwo Infrastruktury prowadzi już zaawansowane prace w tym zakresie.

To jednak niejedyne zmiany, które już wkrótce mogą czekać kierowców. Potencjalnie zmieniony ma zostać także sposób obliczania składek za ubezpieczenia komunikacyjne.

Czy mandaty karne są w Polsce za niskie?

Trudno obiektywnie stwierdzić, jaka wysokość mandatów za wykroczenia drogowe jest odpowiednia. Fakty są jednak takie, że w Polsce wciąż notuje się dużo wypadków drogowych, a część z nich kończy się tragicznie. Eksperci Polskiej Izby Ubezpieczeń zwracają też uwagę, że wysokość mandatów w kraju nad Wisłą nie zmieniła się od lat. Przykładowo maksymalna wartość mandatu w wysokości 500 zł za przekroczenie prędkości o co najmniej 51 km/h nie zmieniła się od 20 lat. Należy też zauważyć, że w wielu innych krajach UE mandaty karny opiewają na znacznie wyższe kwoty niż w Polsce.

Między innymi z tych powodów zmiana taryfikatora mandatów w najbliższym czasie wydaje się prawdopodobna, co ma szczególne znaczenie dla ludzi związanych z branżą transportową. To powód ku temu, by sięgnąć po profesjonalny program planowania tras, taki jak Tasha. Takowy pozwala zoptymalizować trasę i sprawić, że cel osiągnie się szybciej przy zachowaniu jazdy zgodnej z wszystkimi przepisami. Póki co nie wiadomo jeszcze, jak bardzo zmienić się może taryfikator.

Czy składki OC będą powiązane z liczbą punktów karnych?

Szeroko pojęte dane odgrywają coraz większą rolę na rynku transportowych. Przykładowo, korzystając z nich, oprogramowanie do planowania tras pozwala zwiększyć efektywność firm transportowych.  Sporo wskazuje na to, że obszerne bazy danych już wkrótce będą wykorzystywane nie tylko do planowania tras, ale też kalkulacji składek za ubezpieczenia OC.

Towarzystwa ubezpieczeniowe chcą bowiem uzyskać dostęp do danych zawartych w CEPIK. W konsekwencji ubezpieczyciele uzyskaliby dostęp do historii wykroczeń wszystkich kierowców. Takie informacje byłyby wtedy wykorzystywane przy kalkulowaniu stawki za OC (a być może też i AC).

Powiązanie poziomu składek OC z liczbą punktów karnych na koncie kierowcy wcale nie musiałoby prowadzić do wzrostu średniej ceny polis. Ubezpieczyciele podkreślają, że takie informacje byłby pomocne przy prawidłowym określeniu oceny ryzyka ubezpieczeniowego. Innymi słowy, kierowcy jeżdżący przepisowo wcale nie płaciliby więcej za ubezpieczenia. Należy też pamiętać, że przy obliczaniu cen ubezpieczeń pod uwagę branych jest szereg innych parametrów, w tym historia szkód właściciela pojazdu.

Potencjalne uniezależnienie poziomu cen ubezpieczeń komunikacyjnych od historii wykroczeń drogowych miałoby stać się kolejnym bodźcem do bezpieczniejszej i rozsądniejszej jazdy. To też kolejna motywacja ku temu, by jeszcze bardziej skupić się zoptymalizowaniu tras i lepszym zarządzaniu flotą pojazdów, w czym pomaga odpowiedni program dla dyspozytorów.